Od zawsze lubiłam czytać na blogach i forach internetowych recenzje i opinie dziewczyn o testowanych przez nie suplementach diety. Czas przyszedł także i na mnie!, od dzisiaj zaczęłam stosowanie produktu Sufrin, opartego na siarce bioprzyswajalnej. Preparat ten poleciła mi znajoma pani doktor na oczyszczenie organizmu, mocniejsze paznokcie i włosy, oraz poprawienie stanu cery. U niej ten preparat się bardzo dobrze sprawdził, a nawet poradził z poważniejszymi problemami skórnymi :).
Produkt przychodzi do nas w ładnym z dość oryginalnym obrazkiem opakowaniu 60 tabletek, w środku znajduje się książeczka z opisem działania i stosowania oraz wypowiedziami osób, którym pomógł.
SUFRIN to suplement diety którego głównym aktywnym składnikiem są związki łatwo przyswajalnej przez organizm bio-siarki, która została wzbogacona olejami – piniowym i lnianym – antyutleniaczami zwalczającymi wolne rodniki.
Preparat został stworzony 400 lat temu i jest efektem pracy holenderskich alchemików, którzy poszukiwali eliksiru młodości. Choć alchemicy w dużej mierze działali w oparciu o intuicję i obserwację przyrody, współczesna wiedza medyczna i farmaceutyczna potwierdziła rolę i skuteczność składników preparatu w łagodzeniu skutków starzenia się organizmu oraz w utrzymywaniu organizmu w prawidłowym stanie i kondycji. Ze względu na wyjątkową skuteczność i działanie nie powodujące powstawania skutków ubocznych, pomimo upływu lat receptura preparatu oraz sposób jego wytwarzania nie zostały zmienione do dnia dzisiejszego.
Bio-siarka, ze względu na swe właściwości bierze czynny udział w procesach zachodzących w organizmie człowieka. Jest niezbędna do jego prawidłowego funkcjonowania, szczególnie przy:
- dolegliwościach reumatycznych i zwyrodnieniowych – bio-siarka jest niezbędna do prawidłowego rozwoju chrząstek stawowych, ułatwia ich regenerację i sprawne funkcjonowanie.
- zaburzeniach funkcji wątroby i dróg żółciowych, szczególnie przy konieczności kuracji odtruwających – wątroba działa jak filtr oczyszczający wątrobę z toksyn, bio-siarka natomiast pomaga wątrobie w wykonywaniu czynności odtruwania oraz wspomaga produkcję kwasów żółciowych;
- zmianach skórnych ( trądzik, łuszczyca, egzemy ) oraz dla ogólnej poprawy stanu skóry włosów i paznokci – bio-siarka jest podstawowym składnikiem keratyny – białka skóry, włosów i paznokci oraz kolagenu warunkującego prawidłowy ich wygląd, stan i elastyczność.
-zachwianej równowadze psychofizycznej organizmu (przemęczenie psychofizyczne, wycieńczenie organizmu) – bio-siarka jako składnik każdej komórki wpływa na prawidłowe funkcjonowanie całego organizmu, pełni rolę energetyczną uczestnicząc w wielu procesach enzymatycznych.
- pierwszych oznakach starzenia się organizmu w celu spowolnienia i złagodzenia tego procesu – ze względu na obecność bio-siarki w strukturach białkowych każdej komórki organizmu, niektórych witaminach, hormonach i innych substancjach warunkujących prawidłowe funkcjonowanie organizmu, wpływa ona na możliwości regeneracyjne organizmu, opóźnia proces starzenia, działa energetyzująco i rewitalizująco.
O rezultatach i mojej opinii na temat działania Sufrin poinformuję Was za parę tygodni, mam zamiar go przyjmować 2 po 1 tabletce dziennie, czyli 1 op. wystarczy na miesiąc (cena 36zł na www.doz.pl), rezultaty mają być widoczne dopiero po dłuższym stosowaniu- niestety tak jest przy większości suplementów.
a Wy stosowałyscie może SUFRIN?? albo inne suplementy diety na oczyszczenie organizmu i wzmocnienie paznokci i włosów??, jesli tak piszcie w komentarzach co myślicie o takich wynalazkach jak ten :))
Pozdrawiam M :)
Pierwszy raz słyszę o tym produkcie. Ja ostatnio tez sie wspomagam tabletkami na włosy, skórę i paznokcie.
OdpowiedzUsuńmusimy się wspomagać by być cały czas piękne i młode:)))
Usuńja słyszałam o nim wiele dobrego, dlatego się zdecydowałam, ale poczekam na rezultaty :)
OdpowiedzUsuńSame plusy :D oby wszystko co producent obiecuje się sprawdziło :) ja z zaciekawieniem dowiem się jaki był tego rezultat ;)
OdpowiedzUsuńja sama jestem ciekawa, narazie 2 dzień, a rezultaty napewno opiszę :)
UsuńPowiem wam tylko tyle stosuje juz 3 dzien i zmiany skorne poprawiaja sie.tylko trzeba czesto nawizac ja mleczkiem lub balsamem do ciala.Jest małe swedzenie troche pieczenie,ale goi sie z dnia na dzien.Polecam
Usuńnie stosowałam i sumie wcześniej o nim nie słyszałam :))
OdpowiedzUsuńja też, to chyba najmniej popularny suplement przy skrzypowitach bellisach i innych :)
Usuńłykała kiedyś ten preparat (włosy rosły mi po nim jak szalone) :)
OdpowiedzUsuńoby tak było! :) albo i nie- moja fryzjerka poszła na macierzyński ehh
Usuńja od kilku miesiecy zajadam ten Sufrin i aż nie mogę uwierzyć że skóra jest teraz w o wiele lepszej kondycji, zdecydowanie zachęcam do wypróbowania. co do włosów to jakoś szału by szybciej rosły nie dostrzegłam, ale i tak to mój nr 1 wśród suplementów ;-)
OdpowiedzUsuńWitam wszystkich którzy czekają na komentarz dotyczący SUFRINU. Dzisiaj jest 22 luty 2013,myślę,że od pażdziernika minęło trochę czasu a tu żadnego komentarza.Zastanawiam się nad zakupem ale nie wiem czy warto.
OdpowiedzUsuńJa też czekam i czekam, ale na Sufrin już się skusiła, właśnie czekam na przesyłkę. Mam nadzieję że poradzi sobie z trądzikiem. Pozdrawiam Aśka.
OdpowiedzUsuńsufrin naprawdę działa i pomaga na problemy skórne, warto o nim poczytac na stronie http://leczniczeziola.pl/1851/sufrin
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńHej dziewczyny. Mam cało opakowanie Sufrin bez 1 tabletki. Chętnie sprzedam, szkoda żeby się zmarnowało. Wysyłka gratis. maxymalne@gmail.com
OdpowiedzUsuńhej ja właśnie kupiłam, sufrin i o efektach was poinformuję
OdpowiedzUsuńWitam.
OdpowiedzUsuńWłaśnie skończyłam zabawę z sufrinem.Całe dwa miesiące poszły w las...
Zmiany skórne - 0 ( wielkie zero) - na to najbardziej liczyłam
Włosy - b/z
Paznokcie - może trochę twardsze
Oczyszczanie organizmu - brak danych
Jedyne co się sprawdza - upodobnienie do smoka wawelskiego.
Może mój organizm i przypadek jest odosobniony, albo ten suplement to totalna ściema.
Ostrzegano mnie - jeśli suplement ma działać wielotorowo - nie zadziała wcale.
Tonący podobno się brzytwy chwyci - raczej wyrzuca kasę...
Nawet pozytywne nastawienie nie pomogło
Tyle tytułem moich doświadczeń.Pozdrawiam.
Pełna nadziei na pomocny lek Beata.
Używam 2 miesiąc, głównie z powodu łuszczycy, poprawa łuszczycy na razie minimalna ale zaczyna coś się dziać, twarz zaczyna po woli wyglądać lepiej tzn oczyszcza się, mam zamiar łykać do pół roku.
OdpowiedzUsuńDo Beaty 2 miesiące dla naturalnego leku to zbyt krótki czas by się zniechęcać, skutki działania naturalnych leków czasami widać dopiero po 4 miesiącach.
Łykam już drugi miesiąc i widzę, że działa. Przede wszystkim lepsza ruchomość stawów, a przede wszystkim w moim przypadku minęły zaparcia- to cud.
OdpowiedzUsuń