piątek, 26 października 2012

Zdrowe Odżywianie- TAYLOR Sok z suszonych śliwek kalifornijskich

 Hey wszystkim!

Dzisiaj z cyklu Zdrowe Odżywianie chce Wam przedstawić sok z suszonych śliwek kalifornijskich TAYLOR.


Zdecydowałam się na przedstawienie Wam tego soku bliżej, bo jest według mnie i członków mojej rodziny świetnym produktem spożywczym pomocnym w zachowaniu dobrego stanu zdrowia.

A więc do dzieła!:






----> Sok z suszonych śliwek został wyprodukowany z soczystych i najsłodszych owoców rosnących w samym sercu Kalifornii. 






----> Sok ten to skarbnica naturalnych składników odżywczych, bez dodatku konserwantów, cukru i sztucznych barwników!

----> Sok zawiera wyłącznie naturalne cukry.Jest również doskonałym źródłem potasu i błonnika. Ponadto ułatwia spalanie tłuszczu, przyspiesza przemianę materii, spowalnia starzenie się skóry. 

----> Sok polecany przede wszystkim jako źródło antyoksydantów- substancji o działaniu antyrakowym, których zawiera bardzo wysokie stężenie. 

Tutaj widoczne porównanie poziomu przeciwutleniaczy w owocach i warzywach, śliwki suszone zawierają ich najwięcej! :)






 A teraz trochę od siebie: Sok ze śliwek piję od czasu do czasu, butelka 750ml to koszt ok 10zł, polecany jest on głównie osobom starszym na problemy z przemianą materii ja jako, że takowych naszczęscie nie posiadam to spożywam sok zazwyczaj w okresie jesienno-zimowym po to by wzmocnić organizm, zadbać o siebie- stosuję kurację tygodniową pijąc codziennie dawkę wtedy ta cena tak nie straszy :)))

Mogę Wam polecić ten sok ponieważ jest naturalny, nie ma barwników i konserwantów, a także polecam jedzenie suszonych śliwek, które także są świetne :)



Pozdrawiam M

20 komentarzy:

  1. strasznie nie lubię smaku śliwek :|

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) są charakterystyczne to prawda, szczególnie te kalifornijskie :)

      Usuń
  2. Jej może być naprawdę świetny ten kosmetyk ;)

    zapraszam do mnie :
    http://letmeloveyou1.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trolololo, ktoś tu się chyba bawi w Ctrl+C Ctrl+V i nie czyta postów. :D
      A co do soku, to nigdy nie piłam.;) Chociaż może trzeba spróbować, skoro zdrowy:P

      Usuń
    2. nie skomentuję tego "kosmetyku" :), a sok b. zdrowy :)

      Usuń
  3. Oj tak, trzeba sobie pomagać jakimś małym wzmocnieniem, zwłaszcza jak taka pogoda za oknem :) Dzięki za wizytę Kochana, obserwuję!! Buziaki:)!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja jakoś za śliwkami nie przepadam ;p

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuje za komentarz ;)
    Również obserwuje bo masz na prawde fajnego bloga ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. lubie naturalne soki.. b.sobie cenię z żurawiny

    OdpowiedzUsuń
  7. Gdzie można kupić taki sok? I mam jeszcze jedno pytanie można go pić bez przeszkód codziennie np po 50 ml?

    OdpowiedzUsuń
  8. Nigdy u was w domu na swieta nie robiło sie kompotu z suszonych sliwek?!

    OdpowiedzUsuń
  9. To nie może być sok. Przepuściłam suszone sliwki przez wyciskarkę i nic; gdyby mimo wszystko udało się taki sok wycisnąć, byłby on straszliwie drogi. 100% kompot, to rozumiem, ale sok i to jeszcze 100%, to chyba jednak nadużycie.

    OdpowiedzUsuń
  10. No to gdzie w końcu można to kupić???

    OdpowiedzUsuń
  11. Witam,interesuje mnie stosowanie soku, jaka jest dawka dzienna dla doroslych i dla dzieci /od 3 roku zycia/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy jeden komentarz, jest mi bardzo miło. Na wszystkie pytania odpowiadam bardzo chętnie :)

Wszystkie uwagi i pytania proszę kierować pod email:

santamargheritaa@gmail.com